Kwasy omega-3 w walce z nadciśnieniem
czerwiec 29, 2022
2 Komentarzy
Kwasy omega-3 w walce z nadciśnieniem
Nadciśnienie tętnicze to jedna z powszechnych tzw. chorób cywilizacyjnych. Jak sama nazwa mówi choroby cywilizacyjne to takie, których rozwój związany jest z rozwojem cywilizacji. Rozwój cywilizacji ma swoje pozytywne strony - postęp medycyny, rozwój transportu i technologii, nowe możliwość. Niestety ma również swoją cenę: zanieczyszczenia środowiska, niska jakość żywności, obecność w żywności substancji toksycznych, jak również nasze odejście od naturalne rytmu dnia, czy przejadanie się i siedzący tryb życia a także wszędobylski przewlekły stres. Czynników sprzyjających rozwojowi chorób cywilizacyjnych jest wiele. Tak, jak wiele jest konsekwencji rozwoju cywilizacji. Tym samym nie istnieje tu jedno uniwersalne rozwiązanie problemu, Nie wystarczy ani jedna magiczna tabletka, ani jedna jedyna zmiana w życiu, żeby zmniejszyć ryzyko chorób cywilizacyjnych, czy zwiększyć szansę na ich wyleczenie.
Nadciśnienie tętnicze czyli co?
O nadciśnienie tętniczym mówimy, kiedy mamy do czynienia z trwałym podniesieniem ciśnienia tętniczego krwi. Zgodnie z obowiązującą klasyfikacją ciśnienia tętniczego za prawidłowe uznaje się ciśnienie 120–129/80–84 mm Hg. Ciśnienie skurczowe 130–139 mm Hg a rozkurczowe 85–89 mm Hg określa się jako wysokie prawidłowe ciśnienie krwi a ciśnienie niższe niż 120/80 mm Hg jako optymalne ciśnienie krwi. Powyżej wartości 140/90 mm Hg mówimy o nadciśnieniu tętniczym.
Statystyki pokazują, że u osób z tzw. wysokim ciśnieniem prawidłowym częściej dochodzi do rozwoju nadciśnienia. Generalnie więc uważa się więc, że niskie ciśnienie prawidłowe jest tym “lepiej rokującym”.
Sporo leków stosowanych przy wielu schorzeniach w swoich skutkach ubocznych ma obniżenie ciśnienia. Zaordynowane osobom nie chorującym na nadciśnienie mogą obniżać ciśnienie do takiego poziomu, że będą się czuły ospałe, zmęczone, że będą się czuły po prostu źle. Z reguły usłyszą wtedy od lekarza, że to zaleta tych leków, bo niskie ciśnienie to mniejsze ryzyko rozwoju nadciśnienia. Sama uważam, że zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć ale preferuję metody, które przy okazji nie wyłączają nas skutecznie z normalnego funkcjonowania. I o takim właśnie zapobieganiu jest ten wpis.
Jakie są konsekwencje nadciśnienia tętniczego?
Utrzymujące się przez dłuższy czas wyższe niż normalne ciśnienie krwi ma oczywiście swoje poważne konsekwencje dla naszego organizmu. Poczynając od takich, które nam skutecznie uprzykrzają życie jak ból głowy, czy bezsenność, po takie, które mogą zagrażać naszemu życiu jak zawał, udar mózgu czy niewydolność nerek. Pomiędzy “tylko” nieprzyjemnymi odczuciami a tymi poważnymi zdarzeniami jest z reguły wiele lat powoli rozwijających się dysfunkcji wielu organów, a tym samym stopniowego pogarszania jakości życia. Warto więc nie bagatelizować tego problemu i zająć się nim nie ograniczając się jedynie do zażywania leków obniżających ciśnienie. Aby to zrobić warto przyjrzeć się przyczynom nadciśnienia.
Skąd bierze się nadciśnienie tętnicze?
Większość z nas wie, że nadciśnienie tętnicze towarzyszy otyłości czy może być konsekwencją stresu. Wiemy również, że wraz z wiekiem wzrasta ryzyko nadciśnienia a więc łączymy je z szeroko pojętym starzeniem się.
Co jednak dokładnie powoduje nadciśnienie?
Ciśnienie krwi jest kontrolowane przez wiele czynników ale głównym i najbardziej znaczącym czynnikiem jest tzw. “opór peryferyczny” układu krwionośnego. Czyli opór na jaki napotyka płynąca krew w naszych tkankach. A ten opór uwarunkowany jest średnicą naczyń krwionośnych.
Na tętniczą część układu krwionośnego składają się bardziej elastyczne i bardziej umięśnione tętnice o różnej morfologii i różnej fizjologii. Duże tętnice, o dużej średnicy, takie, jak np. aorta zawierają w swoich ścianach dużą ilość elastyny. Dzięki temu regulują wysokość ciśnienia fali krwi wypływającej z serca. Mają więc funkcję stabilizującą ciśnienie. Tętnice o mniejszej średnicy, dalsze, te docierające do poszczególnych organów mają grubszą ścianę, są bardziej “umięśnione”, zawierają mniej elastyny i to te tętnice generują opór dla przepływającej krwi. W przypadku tych tętnic skurcz ich ściany powoduje zmniejszenie ich średnicy a to powoduje zwiększony opór dla przepływającej krwi.
W normalnych warunkach zwiększony przepływ krwi skutkuje rozszerzeniem naczyń w tętniczej części układu krwionośnego, będącym konsekwencją współdziałania z sobą dwóch typów komórek znajdujących się w ścianie tętnic - komórek śródbłonka oraz komórek mięśni gładkich. Dysfunkcja tego precyzyjnie działającego układu pojawia się wtedy, kiedy dochodzi do nienaturalnie dużego przewlekłego, czyli utrzymującego się, skurczu naczyń, a tym samym zwężenia ich średnicy. Nadmierne zwężenie naczyń zaburza prawidłowe funkcjonowanie komórek w ścianie naczyń w taki sposób, że w konsekwencji przestaje być możliwe ich prawidłowe dostosowywanie średnicy tętnicy do ilości przepływającej krwi. Dochodzi do zmian anatomicznych w ścianie tętnic, do ich przebudowy. W efekcie przebudowy część mięśniowa ściany tętnic ulega nadmiernej rozbudowie. Ma miejsce również nadmierna produkcja kolagenu, składnika śródbłonka naczyń (wyściółka naczyń krwionośnych), a ta nadmierna produkcja skutkuje usztywnienie ściany tętnic.
Usztywnienie ściany tętnic wpływa negatywnie na funkcjonowanie komórek śródbłonka naczyń. Śródbłonek naczyń odpowiedzialny jest między innymi za produkcję tlenku azotu, który działa relaksująco na ściany tętnic. Śródbłonek produkuje również prostaglandyny (naturalne substancje przeciwzapalne) oraz czynniki powodujące hiperpolaryzację błony komórkowej (prawidłowa jest niezbędna do przewodzenia bodźców). Dysfunkcja śródbłonka naczyń skorelowana z wysokim ciśnieniem krwi skutkuje zmniejszeniem produkcji tlenku azotu oraz zwiększeniem produkcji czynników powodujących hiperpolaryzację błony i prozapalnych prostaglandyn. W efekcie skurcz naczyń i ich zwężenie się utrzymują się i pogarszają, a tym samym mamy do czynienia z trwałych zwiększeniem ciśnienia krwi.
Jakie czynniki na poziomie komórkowych powodują skurcz naczyń krwionośnych?
Różne. Stres oksydacyjny, wywołuje stan zapalny w śródbłonku naczyń i zaburza jego funkcje. Nieprawidłowy poziom wapnia, który warunkuje aktywność białek motorycznych w mięśniach ściany tętnic i serca. Zaburzenia poziomu potasu, który wpływa na przewodzenie bodźców w obrębie błon komórkowych. Czynniki mechaniczne, fizyczny opór w tkance, wymusza lokalny skurcz tętnic, np. nadmiernie rozbudowany mięsień. Otyłość, która wiąże się z dysproporcją pomiędzy tętnicami elastycznymi, o dużej średnicy, a tętnicami peryferycznymi, umięśnionymi, stanowiącymi opór. Rozrost tkanki tłuszczowej powoduje zmianę jej fizjologii i jej właściwości, a to z kolei wpływa niekorzystnie między innymi na funkcjonowanie naczyń krwionośnych w tkance tłuszczowej i zwiększenie oporu peryferycznego układu krwionośnego.
Co mogę zrobić żeby obniżyć ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego i/lub poprawić ciśnienie przy już istniejącej chorobie nadciśnieniowej?
Każdy z nas słyszy wiele rad typu: więcej się ruszaj, zmień dietę, unikaj stresu, nie pij alkoholu, schudnij. Znacie je, prawda? Niektóre trudne są do wprowadzenia, np. unikaj stresu. Inne dobrze jest wprowadzić ale nie każdemu przyjdzie to szybko i łatwo, a na efekty trzeba poczekać. Bez wątpienia oczywiście badania naukowe pokazują, że do odpowiednie odżywianie, zdrowy styl życia, odpowiednia ilość aktywności fizycznej są faworytami jeśli chodzi o korzystny wpływ ciśnienie. Jednak nie każdy wie, że jakiś czas temu dołączyła do tej listy dołączyła również odpowiednia suplementacja kwasami omega-3.
Co dobrego z suplementacji kwasów omega-3?
Lista korzyści jest długa. Ze względu na swoje działanie przeciwzapalne i poprawiające płynność krwi kwasy omega-3 działają stabilizująco na istniejącą już blaszkę miażdżycową przez co zmniejszają ryzyko zatoru spowodowanego niestabilną blaszką miażdżycową a przede wszystkim generalnie hamują rozwój miażdżycy, u podłoża której leży stan zapalny.
Wiele badań naukowych wskazuje również, że kwasy omega-3 obniżają ciśnienie tętnicze, a dokładniej ciśnienie skurczowe. Zanim jednak udało się naukowcom sformułować to jako regułę pojawiało w badaniach pojawiało się wiele sprzeczności. Niektóre wyniki badań wydawały się potwierdzać ten korzystny wpływ omega-3 na ciśnienie tętnicze, w innych nie stwierdzano go.
To jak to jest - działa czy nie działa?
W końcu stało się jasne, że kluczem do wyjaśnienia tych sprzeczności w wynikach badań jest dawka. Jak to zawsze powtarzam “diabeł tkwi w szczegółach”. Również w przypadku suplementacji wydawać by się mogło “oczywistej oczywistości”, czyli tranu, bo to tran, tzn. olej rybi jest najpowszechniejszym źródłem kwasów omega-3.
Nie wystarczy więc zażywać “jakieś omega-3”. Jeśli chcemy odczuć wymierną korzyść w wartości ciśnienia tętniczego musimy stosować odpowiednią dawkę odpowiednich omega-3.
W przypadku większości osób obniżenie ciśnienia tętniczego następuje przy dawce pomiędzy 2 a 3 g kwasów omega-3 dziennie jednak u osób z podwyższonym ryzykiem chorób kardiowaskularny odpowiednia jest dawka dzienna nawet powyżej 3 g.
Stwierdzono, że stosowanie odpowiednio wysokiej dawki omega-3 znacząco zmniejsza ryzyko udaru, zawału, chorób serca a także zgonu z różnych powodów.
Przy czym najnowsze badania pokazują również, że osoby z nieprawidłowym profilem lipidowym, nadciśnieniem czy innymi problemami związanymi z układem kardiowaskularnym są bardziej wrażliwe na suplementację kwasami omega-3 niż osoby zdrowe.
Przy okazji mowy o dawce dziennej warto również zwrócić uwagę na formę kwasów omega-3. W suplementach znajdziemy je w formie etylowanej oraz w formie reestryfikowanego trójglicerydu. Ta druga jest formą gotową do użycia przez organizm. Suplementacja reestryfikowanymi trójglicerydami kwasów omega-3 (w skrócie rTGs lub TAGs) skuteczniej i szybciej przywraca prawidłowy poziom omega-3 w organizmie. Ponadto, ze względu na lepszą biodostępność tych drugich korzyści z suplementacji są odczuwalne przy niższych dawkach niż w przypadku formy etylowanej (etyl-omega-3, ethyl-omega-3, EEs).
Co sprawia, że kwasy omega-3 obniżają ciśnienie krwi?
Badania pokazują, że mechanizm działania EPA (kwas eikozapentaenowy) i DHA (kwas dokozaheksaenowy), kluczowych dla zdrowia kwasów omega-3, jest inny. Dlatego zawsze podkreślam, że dobór odpowiedniego suplementu z kwasami omega-3 jest bardzo ważny a pełne korzyści z suplementacji odniesiemy wtedy, gdy jest on dopasowany do indywidualnych potrzeb organizmu. Żaden suplement z kwasami omega-3 i generalnie żaden suplement nie jest “dobry dla wszystkich”. Wiele osób zażywa suplementy diety ale trochę na zasadzie “nie zaszkodzi a może pomoże”. Podczas, gdy prawidłowy dobrany preparat potrafi “czynić cuda” a źle dobrany nawet zaszkodzić.
Fakt, że oba te kwasy omega-3 działają inaczej, jak również, to że forma etylowana i forma trójglicerydu wykazują nieco inne właściwości jest jedną z przyczyn niejednokrotnie sprzecznych wyników badań, dodatkowo do różnic wynikających z zastosowanej dawki, długości stosowania, jak również wyjściowej ich zawartości w organizmie.
Nie inaczej jest w przypadku nadciśnienia. I tu działanie EPA i DHA jest różne. Jednak oba te kwasy omega-3 są niezbędne do utrzymania w zdrowiu naszego układu krwionośnego. Oba działają korzystnie na zdrowie naczyń krwionośnych.
EPA poprawia funkcjonowanie i stan komórek śródbłonka naczyń tętniczych, zmniejsza ryzyko stanu zapalnego i wycisza istniejące stany zapalne w śródbłonku naczyń. Dzięki temu ściana tętnic jest bardziej elastyczna a komórki śródbłonka produkują właściwą ilość tlenku azotu, który działa relaksująco na nasze tętnice.
Z kolei DHA poprawia funkcjonowanie kanałów w błonie komórkowej, przez które odbywa się transport wapnia i potasu, a to wpływa korzystnie na przewodzenie bodźców i funkcjonowanie mięśniówki naczyń i samego mięśnia sercowego.
Jakie kwasy omega-3 przy nadciśnieniu?
Ze względu na korzystny wpływ zarówno EPA, jak i DHA na stan naszych tętnic osoby borykające się z nadciśnieniem powinny stosować preparaty zawierające oba te kwasy omega-3. Jednak w szczególnych przypadkach zalecam okresową suplementację czystym EPA lub dodanie w suplementacji do preparatu zawierającego oba kwasy omega-3 również taki zawierający wyłącznie czysty EPA. Doboru właściwego suplementu dokonuję po zapoznaniu się z wynikami i stanem pacjenta, jak również historią jego choroby.
Niezwykle pomocne w doborze suplementu z kwasami omega-3 jest również badanie Opti-O-3, czyli badanie zawartości kwasów tłuszczowych w naszym organizmie. Dzięki niemu możemy określić indeks omega-3 i stosunek AA (kwas arachidonowy, omega-6) do EPA - są to podstawowe wskaźniki informujące o ukrytych stanach zapalnych. Badanie to pozwala bardzo precyzyjnie dobrać rodzaj suplementu z kwasami omega-3 i dawkę, adekwatnie do potrzeb organizmu.
Więcej o dobieraniu suplementów z kwasami omega-3 przeczytacie w innych moich artykułach na blogu, zebranych w kategorii: Kwasy omega.
Literatura:
- Bercea i inni (2020). Omega-3 polyunsaturated fatty acids and hypertension: a review of vasodilatory mechanisms of docosahexaenoic acid and eicosapentaenoic acid. The British Journal of Pharmacology: doi.org/10.1111/bph.15336
-Tao i inni (2020). Does omega-3 lower blood pressure? Medicine: doi: 10.1097/MD.0000000000021955
-Zhang i inni (2022). Omega‐3 Polyunsaturated Fatty Acids Intake and Blood Pressure: A Dose‐Response Meta‐Analysis of Randomized Controlled Trials. Journal of the American Heart Association 11:e025071
-Tao i inni (2020). Does omega-3 lower blood pressure? Medicine: doi: 10.1097/MD.0000000000021955
-Zhang i inni (2022). Omega‐3 Polyunsaturated Fatty Acids Intake and Blood Pressure: A Dose‐Response Meta‐Analysis of Randomized Controlled Trials. Journal of the American Heart Association 11:e025071
Miałem problemy z nadciśnięciem i stosowałem preparaty z omega-3 i były bardzo pomocne
Kwasy omega suplementuję każdego dnia. Nie ma potrzeby robić sobie żadnej przerwy. I nie narzekam na nadciśnienie!